Tu mnie znajdiesz.
Wojnicz
Legenda o gradzie.
Nie wszyscy o nim wiedzom ale bardzo ładnym miejscem jest,
Każdy na mapie do historii go widział chociaż raz,
Życie z nigo wypływa ale legend i historii kryje wiele,
O co tu chodzi z tym Wąwozem Szwedzikim,
Tyle pytań rzuca to miejsce,
Czemu niemegę w nim być więcej.
"Działo się to w niepamiętnych czasach. Wsią rządził okrutny dziedzic. Kilka razy do roku grad niszczył wszystkie jego plony. Dziedzic ów miał sen. Przez anioła przemówił do niego sam Stwórca. Śpiący usłyszał słowa: "Jeżeli zmienisz postępowanie w stosunku do swoich poddanych, którzy kołaczą do mnie o zmiłowanie, to przestanę cię karać. Próba trwać będzie rok. Po tym czasie przyjdzie do ciebie mój wysłannik i co ci poleci to wykonaj. Zmienił postępowanie ów dziedzic. Stał się ludzki. Po upływie roku przyszedł do niego pielgrzym w nędznym okryciu. Został przyjęty jak brat. Dziedzic opowiadał mu o klęskach gradowych i o swoim śnie. Pielgrzym daje mu taką radę: znajdź w parku drzewo jesionowe, aby z niego można zrobić pług i bat. Znajdź we dworze lub w wiosce dwa woły bliźniaki i dwóch chłopców bliźniaków. Niech oni w czasie pełni księżyca zrobią z tego jesionu pług i bat. A w czasie nowiu wyjdą oborać granicę twojej posiadłości i odtąd grad więcej nie będzie niszczył twoich plonów. Dziedzic wykonał polecenia pielgrzyma. Od tego czasu grad omijał Wielką Wieś aż prawie po dzień dzisiejszy. A ów dziedzic do końca życia był łaskawy dla ludzi."